Trzecia runda Porsche TAG Heuer Esports Supercup odbyła się na Amerykańskim torze Long Beach. Uliczny tor przyniósł sporą dawkę zaciętej walki i dużych incydentów z których zwycięsko wyszli dotychczasowi konkurenci do prowadzenia w mistrzostwach.
W kwalifikacjach na czele znalazł się duet Altus Esports. Startujący w grupie A Simone Maria Marceno pokonał o zaledwie 0.003 sekundy Yohanna Hartha (Apex Racing Team) wysuwając się na czoło stawki. Tuż po swoim okrążeniu przyznał w wywiadzie, że jego okrążenie było dalekie od ideału. Z pomocą w udowodnieniu tego stwierdzenia przyszedł kolega zespołowy Jordan Caruso ustanawiając czas 1:19.353, niemal 2 dziesiąte sekundy szybszy.
Start z pól przebiegł dość spokojnie poza ogonem stawki gdzie uwikłany w incydent Gianni Vecchio (Team Redline) nie zdołał ukończyć okrążenia otwierającego wyścig sprinterski w jednym kawałku. Pierwszym poszkodowanym krętego toru Long Beach został broniący mistrzostwa z zeszłego roku Portugalczyk Diogo Pinto, który w wyniku niefortunnego kontaktu z Salvą Talensem (Stormforce Racing) wylądował na dachu swojego Porsche 911 GT3 Cup (992). Na tle zablokowanej trasy przez natłok samochodów próbujących ukończyć okrążenie zmuszony był powrócić do garażu.
Z przodu stawki już w pierwszej połowie okrążenia Simone Maria Marceno zdołał wyprzedzić swojego kolegę zespołowego i sięgnął po zwycięstwo w sprincie. Podium uzupełnili Jordan Caruso (Altus Esports) oraz Alejandro Sanchez (Stormforce Racing). Po kolejnym incydencie w nawrocie z walki o Pole Position do głównego wyścigu zwycięsko wyszedł Bobby Zalenski (VRS Coanda) finiszując na ósmym miejscu.
Dogodne miejsce z dużymi szansami na powiększenie dorobku punktowego zostało jednak zaprzepaszczone. Amerykanin zbyt szybko puścił sprzęgło, a jego opony zabuksowały w miejscu dzięki czemu Sebastian Job (Oracle Red Bull Racing Esports) wysunął się na prowadzenie. Niestety w wyścigu głównym czoło stawki przejęło pałeczkę w kwestii poważnych incydentów. W wyniku dziwnego kontaktu z jednym z kierowców Altus Esports Bryn Collins stracił kontrolę nad pojazdem i sunął bokiem w kierunku pierwszego zakrętu i trafił w zdobywcę Pole Position.
Prowadzący od pierwszych metrów Sebastian Job nie oddał pozycji lidera mimo utraty tempa w końcówce i sięgnął po upragnione zwycięstwo. Podium uzupełnili Charlie Collins (VRS Coanda) oraz Jordan Caruso (Altus Esports).
Następna runda za dwa tygodnie na torze Circuit of the Americas.
Klasyfikacja generalna po trzeciej z 10 rund:
1. Charlie Collins (VRS Coanda), 197 pkt
2. Jordan Caruso (Altus Esports), 194 pkt
3. Diogo C. Pinto (Team Redline), 146 pkt
4. Sebastian Job (Oracle Redbull Racing Esports), 146 pkt
5. Cooper Webster (Oracle Redbull Racing Esports), 120 pkt
Zostaw komentarz
Ta strona jest chroniona przez hCaptcha i obowiązują na niej Polityka prywatności i Warunki korzystania z usługi serwisu hCaptcha.