Esport

PESC 2023: Bico ponownie w formie. Caruso coraz bliżej mistrzostwa

PESC 2023: Bico ponownie w formie. Caruso coraz bliżej mistrzostwa

W tegorocznej edycji PESC odwiedziliśmy już jedne z najbardziej znanych torów na świecie, ale teraz pora na prawdziwe klasyki. Runda 7 to rywalizacja na belgijskim Spa, gdzie ponownie zobaczyliśmy najszybszych zawodników na świecie. Znany z wyścigów długodystansowych tor stanowi obowiązkowy przystanek w największych mistrzostwach rozgrywanym na iRacing.

W kwalifikacjach jednej szansy spośród zawodników startujących w grupie B najszybszy okazał się być Alessandro Bico (Williams Esports) wykręcając czas 2:18.891. Po kilku rundach z przeciętnymi rezultatami szybkie okrążenie kwalifikacyjne było niezbędne do powrotu do walki w czołówce mistrzostw. Tam zawodnicy grupy A musieli stawić czoła deptającym po piętach rywalom w niezwykle wyrównanych kwalifikacjach. Wszelkie starania poszły na marne, bowiem najszybszym z pierwszej piątki został aktualny lider Jordan Caruso (Altus Esports) notując zaledwie ósmy czas.

Pierwszą sensacją Rundy okazały się problemy techniczne broniącego tytułu Diogo Pinto (Team Redline), przez które zmuszony został wystartować w ostatnim rzędzie do wyścigu sprinterskiego. Trwający zaledwie 6 okrążeń pierwszy wyścig jest za krótkim dystansem, by umożliwił powrót na czoło stawki. Mimo takich okoliczności Portugalczyk Sprint ukończył na P16 natomiast na czele bez większych problemów Alessandro Bico zwyciężył w pierwszym wyścigu wieczoru.

Najważniejsza pozycja na mecie Sprintu czyli P8 została uzyskana przez Sebastiana Joba (ORACLE RedBull Racing Esports) liczącego na odrobienie strat do startującego obok Jordana Caruso. Na walkę nie trzeba było długo czekać, bo już w pierwszym zakręcie lider mistrzostw objął prowadzenie w wyścigu przez zdającym się odpuścić pozycję Jobem. W głębi stawki podobnie bojowym nastawieniem wykazał się Diogo Pinto. Zaciekle próbował odzyskać stracone przez problemy pozycje i na jego oraz kierowców dookoła nieszczęście nie obyło się bez kontrowersyjnych incydentów. Najpierw atak do pierwszego zakrętu na starcie, który spowodował obrót kilku aut oraz ponowny w tym samym miejscu atak zakończony fatalnie wyglądającym uderzeniem w Maximiliana Benecke (MOUZ). Po wyścigu wiele wynikających z tych incydentów kar wpadło na konto Diogo zaniżając pulę zdobytych w sezonie punktów.

Bardzo wyrównane tempo czołówki sprawiło, że przez większość wyścigu widzieliśmy tam niewiele akcji. Szczęśliwie dla wszystkich widzów sytuacja ta odmieniła się na ostatnim okrążeniu. Na miejsce próby ostatniej szansy Sebastian Job zdecydował się wybrać szykanę Les Combes. W tej sytuacji trzeźwym umysłem oraz wyczuciem wykazał się Jordan Caruso skutecznie blokując próbę ataku i tym samym broniąc zwycięstwa w Głównym wyścigu.

Następna runda 6 maja na Nürburgring Combined

Klasyfikacja generalna po piątej z 10 rund:
1. Jordan Caruso (Altus Esports), 412 pkt

3. Zac Campbell (VRS Coanda), 326 pkt
5. Sebastian Job (Oracle Redbull Racing Esports), 317 pkt
4. Alejandro Sanchez (Stormforce Racing ART), 297 pkt
5. Charlie Collins (VRS Coanda), 293 pkt

Czytaj dalej

ESL R1: Runda Siódma
PESC 2023: Bico wygrywa po raz drugi na Nordschleife

Zostaw komentarz

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej Polityka prywatności i Warunki korzystania z usługi serwisu Google.